Songtexte: Hunter. Wersety.
:
Oto targowisko CIERPIENIA...
Na sto?ach pokrytych zielonym suknem...
Cz?owiek serwuje dzi? rozpacz!
Oto targowisko BEZSENSU...
Tak wiele ma imion Pan ?ycia i ?mierci...
Lecz sam sie NIGDY nie zmienia!
Oto targowisko W?ADZY...
W upiornym tancu upad?ej wielko?ci...
Z cynicznym u?miechem na rumianej twarzy...
Cz?owiek staje sie... bogiem...!!!
Oto targowisko ILUZJI...
W?rod b?ysku fleszy,
chciwych oczu kamer...
Spojrz, jak cieknie mu ?lina...
Oto targowisko K?AMSTWA...
Starannie dobiera my?li i s?owa...
Bo te ostatnie s? kluczem!
Oto targowisko KLUCZY...
Do wrot umys?u drugiego cz?owieka...
Ktory stanie sie kupcem!
Cz?owiek staje sie... bogiem...
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Oto targowisko WIARY...
Sprzedawcy BOGA zatruj? ci serce i my?li...
Ktore im sprzedasz... Oto targowisko ??DZY...
Bo TO, co w istocie swej NIC nie oznacza...
Tutaj staje sie... BOGIEM...
Oto targowisko BOGA...
Kolejnym ZEREM w rachunku pragnienia!
Kolejnym ZEREM w rachunku zbawienia!
Oto targowisko ZBAWIENIA!
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Dzisiaj jest za po?no, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie zbyt trudno siebie odnale??...
Oto targowisko JUDASZY...
Sprzedawcy BOGA zatruj? ci serce...
A STRACH stanie sie kluczem...
Oto targowisko KLUCZY...
Do celi ?ycia innego cz?owieka...
To s?owa, ktore im s?u??...
Oto targowisko ABSURDU...
Do drzwi boskiego planu pragnienia!
Do drzwi boskiego planu zbawienia!
Oto targowisko... SZATANA!!!
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Dzisiaj jest za po?no, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie zbyt trudno siebie odnale??...
Oto targowisko CIERPIENIA...
Na sto?ach pokrytych zielonym suknem...
Cz?owiek serwuje dzi? rozpacz!
Oto targowisko BEZSENSU...
Tak wiele ma imion Pan ?ycia i ?mierci...
Lecz sam sie NIGDY nie zmienia!
Oto targowisko W?ADZY...
W upiornym tancu upad?ej wielko?ci...
Z cynicznym u?miechem na rumianej twarzy...
Cz?owiek staje sie... bogiem...!!!
Oto targowisko ILUZJI...
W?rod b?ysku fleszy,
chciwych oczu kamer...
Spojrz, jak cieknie mu ?lina...
Oto targowisko K?AMSTWA...
Starannie dobiera my?li i s?owa...
Bo te ostatnie s? kluczem!
Oto targowisko KLUCZY...
Do wrot umys?u drugiego cz?owieka...
Ktory stanie sie kupcem!
Cz?owiek staje sie... bogiem...
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Oto targowisko WIARY...
Sprzedawcy BOGA zatruj? ci serce i my?li...
Ktore im sprzedasz... Oto targowisko ??DZY...
Bo TO, co w istocie swej NIC nie oznacza...
Tutaj staje sie... BOGIEM...
Oto targowisko BOGA...
Kolejnym ZEREM w rachunku pragnienia!
Kolejnym ZEREM w rachunku zbawienia!
Oto targowisko ZBAWIENIA!
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Dzisiaj jest za po?no, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie zbyt trudno siebie odnale??...
Oto targowisko JUDASZY...
Sprzedawcy BOGA zatruj? ci serce...
A STRACH stanie sie kluczem...
Oto targowisko KLUCZY...
Do celi ?ycia innego cz?owieka...
To s?owa, ktore im s?u??...
Oto targowisko ABSURDU...
Do drzwi boskiego planu pragnienia!
Do drzwi boskiego planu zbawienia!
Oto targowisko... SZATANA!!!
Teraz jest zbyt wcze?nie, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie za po?no, ?eby zapomnie?...
Dzisiaj jest za po?no, ?eby wybaczy?...
Jutro bedzie zbyt trudno siebie odnale??...